Uznanie za doręczoną, podwójnie awizowaną przesyłkę z sądu uznaje się za doręczoną – to bat na pozwanych unikających odbierania korespondencji i próbujących w ten sposób spowolnić toczący się proces. Planowane zmiany mają znieść tzw. fikcję doręczenia i mogą przyczynić się do paraliżu postępowań cywilnych.
Zgodnie z obowiązującym prawem przesyłka sądowa podwójnie awizowana uznawana jest za doręczoną. Takie przepisy mają chronić powodów przed celowym unikaniem odbierania korespondencji przez pozwanych i tym samym utrudniania i spowalniania postępowania. Nieodebrana przesyłka jest awizowana, pozostawiana w najbliższej placówce pocztowej, gdzie czeka na odbiór przez 7 dni. W przypadku, gdy nie zostanie odebrana listonosz czynność powtarza. Drugie nieudane awizowanie sprawia, że przesyłka zostaje uznana za skutecznie doręczoną.
Proponowane zmiany mają znieść tzw. fikcję doręczenia i zakładają, że w przypadku podwójnego nieskutecznego awizowania przesyłki obowiązek dostarczenia korespondencji zostanie przekazany do właściwego komornika, który po wniesieniu przez powoda opłaty w wysokości 60 złotych zajmie się doręczeniem korespondencji. W praktyce, komornik powtórzy działania listonosza z tą różnicą, że jeżeli komornik ustali, że pozwany zamieszkuje pod wskazanym adresem, a celowo nie odbiera korespondencji wówczas pismo zostanie uznane za doręczone.
Schody zaczną się w momencie, w którym komornik ustali, że pozwany nie zamieszkuje pod wskazanym adresem. – Wtedy to powód będzie musiał samodzielnie ustalić aktualny adres zamieszkania lub wskazać świadków, którzy potwierdzą, że pozwany
mieszka pod znanym adresem. Oba rozwiązania są praktycznie nierealne dla przeciętnej osoby. Oczywiście może zwrócić się do właściwych organów z wnioskiem o wskazanie adresu, ale zazwyczaj będzie to adres zameldowania, który nie będzie pokrywał się z miejscem aktualnego pobytu, więc problemu to nie rozwiąże – wyjaśnia Katarzyna Bracław, detektyw z agencji Detektyw24.net z Warszawy.
Detektywi już teraz bardzo często zajmują się ustalaniem aktualnych adresów zamieszkania w najróżniejszych postępowaniach
sądowych. – Z tą różnicą, że obecnie poszukujemy głównie adresów świadków. Ustalenia danych adresowych pozwanych są bardzo rzadkie z uwagi na obowiązującą fikcję doręczenia. Teraz to pozwany powinien dbać o to, aby odbierać listy, awiza i wiedzieć czy przypadkiem nie toczy się przeciwko niemu postępowanie cywilne. Po planowanych zmianach cały ciężar spocznie na powodzie, a sprawę jeszcze komplikuje stosunkowo krótki czas na dostarczenie takich danych – tylko 2 miesiące. A jeśli nie ustali on danych to postępowanie zostanie zawieszone i umorzone – dodaje Witold Szczęch, detektyw z Katowic.
Ustalenia adresowe, dostarczanie korespondencji przez detektywa – sprawdź ofertę.
Sprawdź najpopularniejsze wpisy na blogu:
Święta, a rozstanie…
Tanie, łatwo dostępne i trudne do wykrycia – podsłuchy coraz bardziej niebezpieczne
To nie moje dziecko, czyli jak zaprzeczyć ojcostwu
Unieważnienie małżeństwa – kiedy jest możliwe
Unikanie listów z sądu sparaliżuje postępowania cywilne?
Utrudnianie kontaktów z dzieckiem – poradnik
Uważaj, co wrzucasz do sieci, czyli jakie dane można zdobyć metodą OSINT
Wakacje – czas wzmożonych ucieczek z domu
Walentynki – idealny czas na zdradę?
Wirtualna miłość – jak nie dać się oszukać?
Współpraca z detektywem – jak się zachować?
Wybaczona zdrada a rozwód z orzeczeniem o winie
Wykrywanie podsłuchów – dlaczego warto skorzystać
Wyłudzanie alimentów coraz powszechniejsze
Wynajęcie detektywa – inwestycja na lata
Wynajęcie detektywa – na co zwrócić uwagę?