Detektyw24

gwarancja skutecznego działaniaz zachowaniem pełnej dyskrecji

OSZUSTWA „NA BITCOINA” – JAK NIE DAĆ SIĘ NABRAĆ

Zacznijmy od wyjaśnienia czym jest kryptowaluta. Według amerykańskiej agencji ds. regulacji kontraktów terminowych (CFTC) jest to cyfrowa reprezentacja wartości, która nie jest wspierana przez żaden rząd, ani bank centralny. Mimo to wirtualne pieniądze można wykorzystać do robienia zakupów i wymienić na dolary amerykańskie lub inne konwencjonalne waluty. Najpopularniejszy pieniądz cyfrowy to bitcoin, który  budzi emocje od 12 lat, tj. od czasu jego wprowadzenia.  Jego wartość rośnie i spada. Przez lata zabierał inwestorów i wszystkich zainteresowanych kryptowalutą na prawdziwą przejażdżkę kolejką górską. Tylko czas pokaże, czy bitcoin będzie nadal się rozwijał, czy też bańka pęknie i zniszczy wiele fortun, inwestycji, ale też nadziei.

Od lat na bitcoinie żerują oszuści. Ściślej ujmując – na ludzkiej głupocie, naiwności i lekkomyślności. Zanim jednak przejdziemy do klasycznych oszust dokonywanych przez ludzi, to kilka słów o niebezpieczeństwach, jakie są wkomponowane w specyfikę tej kryptowaluty.

Po pierwsze, jest to waluta o daleko większej zmienności niż kurs ropy naftowej i  bardzo podatna na wahania. Ale z bitcoinem jest jak z hazardem – kto chce, niech gra. Natomiast bardziej groźne jest przeświadczenie, iż Bitcoin to waluta bezpieczna, bo anonimowa. To mit, iluzja, jest to raczej waluta pseudoanonimowa. Oczywiście zapewnia akceptowalny poziom prywatności, gdy jest prawidłowo używana.

Czytaj także: adwokat w cyberprzępczości – porady

Warto wiedzieć, że bitcoin to łańcuch operacji, a jego transakcje układają się w swoisty wykres, który jest śledzony przez wiele podmiotów. Można wiele wywnioskować z wzorca wydatków (gdzie się wydaje, ile, jak często). Są sposoby na powiązanie tożsamości z adresem portfela. Niektóre osoby udostępniają swój adres publicznie. Wymiana, w której nabyło się bitcoina, ma więc tożsamość i  adresy. 

Wreszcie trzeba pamiętać, że transfery bitcoina są nieodwracalne, więc kto wpisuje błędną cyfrę transakcji może mówić o pechu. W systemie bitcoin własność demonstruje się za pomocą prywatnego klucza (długa liczba wygenerowana przez algorytm, zaprojektowany dla zapewnienia losowego i unikalnego wyniku), który jest powiązany z płatnością i – podobnie jak wszelkie inne dane – może zostać skradziony lub zgubiony.

Czytaj także: informatyka śledcza – cennik

Reasumując, technologia blockchain jest stosunkowo bezpieczna. Również bezpieczne są transakcje, o ile nie pojawią się wrogie siły czyli nieuczciwi ludzie. Wówczas sprawy zaczynają się komplikować.

Bitcoinowy scam

No właśnie, jak grzyby po deszczu mnożą się nieuczciwi ludzie, którzy namawiają nas na różne podejrzane transakcje związane z bitcoinem. Zjawisko to zyskało nazwę scamu. Najkrócej ujmując to pozyskiwanie zaufania drugiej osoby, następnie pokierowanie w taki sposób jej decyzjami, aby powierzyła swoje pieniądze albo ujawniła dane osobowe. Kryje się za tym obietnica zysku, dużych pieniędzy, okazyjnego zakupu itp. Scam to dzisiaj codzienność w sieci, odnotowuje się tysiące stron stworzonych tylko dla wyłudzania pieniędzy. Oszuści mogą przedstawiać się jako firmy, urzędy, sklepy, operatorzy usług… Wyobraźnia ludzka jest tu nieograniczona

Większość oszustw związanych z kryptowalutami to po prostu nowatorskie wersje klasycznych przekrętów. To e-maile próbujące kogoś szantażować (np. „zarejestrowałem, że oglądasz strony z pornografią dziecięcą, wypłać się w bitcoinie”), zachęcić do fałszywych możliwości inwestycyjnych i biznesowych. Następnie oszust chce, aby wysłać pieniądze lub dokonać płatności za pomocą bitcoinu lub innego rodzaju kryptowaluty. Gdy się to zrobi pieniądze przepadną i generalnie nie ma sposobu, aby je odzyskać.

Należy zachować daleko posuniętą ostrożność, gdy:

  • Przyjdzie e-mail (tweet, SMS lub  inna wiadomość w mediach społecznościowych), w którym jest mowa o płatności za pomocą bitcoin, 
  • ktoś gwarantuje, że w prosty sposób zarobisz duże pieniądze, podwoisz swoje saldo,
  • wpływa obietnica darmowych pieniędzy w dolarach lub kryptowalutach.
  • ktoś nieznany przesyła niespodziewaną wiadomość o możliwości inwestycji w wirtualną walutę, która rzekomo nie wiąże się z żadnym ryzykiem i zapewnia pewne zyski.

Istnieją też bardziej wyrafinowane sposoby, na przykład  przesyłanie wiadomości, które są niczym więcej niż podsycaniem plotki, że  słynny potentat biznesowy przelewa miliony dolarów na określoną walutę cyfrową, a jego partnerem jest znany bank lub firma obsługująca karty kredytowe. Po nakłonieniu inwestorów do zakupu i podniesieniu ceny oszuści sprzedają swój udział, a wartość waluty gwałtownie spada.

Niektórzy oszuści kryptowalutowi uruchamiają wirtualne wariacje starego schematu Ponziego (piramida finansowa), oferując nieistniejące możliwości inwestowania w waluty cyfrowe i stwarzając iluzję dużych zwrotów, spłacając starych inwestorów pieniędzmi nowych naiwnych. Inni przestępcy udają legalnych handlowców wirtualnych walut lub zakładają fałszywe giełdy, aby zwabić ludzi do przekazania im pieniędzy. Odnotowano także fałszywe oferty tworzenia indywidualnych kont emerytalnych w kryptowalutach. Działają również zwykli hakerzy, którzy włamują się do „cyfrowych portfeli”, w których ludzie przechowują swoją wirtualną walutę.

Biuro Detektyw24, jako firma legitymująca się dużym doświadczeniem w wykrywaniu oszustw komputerowych, przestrzega jeszcze przed kilkoma innymi zjawiskami.

Po pierwsze, w trakcie rutynowego internetowego „surfingu” istnieje możliwość trafienia na fałszywą stronę internetową. Funkcjonuje zaskakująca liczba witryn internetowych, które zostały skonfigurowane tak, aby przypominały oryginalne firmy typu start-up. Jeśli obok paska adresu URL nie ma małej ikony kłódki wskazującej bezpieczeństwo, a w adresie witryny nie ma „https”, należy być szczególnie ostrożnym. Nawet jeśli witryna wygląda identycznie jak ta, którą chce się odwiedzić, można zostać skierowanym na inną platformę do płatności. Na przykład klika się link, który wygląda jak prawdziwa witryna, ale przestępcy utworzyli fałszywy adres URL.

Czytaj także: oszuści udają kupców w internecie. Jak nie dać się nabrać?

Po drugie, trzeba uważać na fałszywe aplikacje mobilne, które są dostępne do pobrania w Google Play i Apple App Store. Chociaż zainteresowani mogą szybko zidentyfikować te aplikacje i usunąć, nie oznacza to, że aplikacje nie mają wpływu na operacje finansowe. Tysiące ludzi już pobrało fałszywe aplikacje kryptowalutowe. Warto zwrócić uwagę na oczywiste błędy, nieautentyczny branding z inną kolorystyką czy nieprawidłowe logo.

Po trzecie, należy uważać na niektóre fałszywe tweety lub aktualizacje mediów społecznościowych. Jakże często obserwuje się celebrytów, menedżerów czy polityków  w mediach społecznościowych, a po czasie się okazuje się, że śledziliśmy konta oszustów. To samo dotyczy kryptowalut. Nie można ufać ofertom pochodzącym z Twittera lub Facebooka, zwłaszcza jeśli wydają się „zbyt piękne”. Fałszywe konta są wszędzie.

Po czwarte, co już sygnalizowano wcześniej, nawet jeśli e-mail na skrzynce wygląda dokładnie jak e-mail otrzymany od legalnej firmy kryptowalutowej, należy dwa razy pomyśleć zanim zainwestuje się cyfrową walutę. Warto sprawić czy e-mail jest dokładnie taki sam i czy logo i branding są identyczne, czy adres jest prawnie powiązany z firmą. Jeśli istnieją  wątpliwości co do e-maila – zapytać specjalistów.

I nigdy nie klikać w link wiadomości, aby przejść do witryny. 

Sprawdź najpopularniejsze wpisy na blogu:

Nie ma Pegasusa, jest Jaskółka… jak podsłuchują służby?
Nie tylko bicie… rodzaje przemocy domowej
Niezawinione przyczyny rozwodu – co to znaczy?
Nowe prawo rodzinne. Zyskają dzieci i rodzice
Odebranie władzy rodzicielskiej – kiedy i dlaczego
Odzysk danych, czyli nie wszystko jeszcze stracone
Odzyskiwanie danych z telefonu – jakie informacje można zdobyć?
Ograniczenie władzy rodzicielskiej – jak zdobyć dowody do sądu
Opieka nad dzieckiem – dyskryminacja ojców?
Opieka naprzemienna nad dzieckiem – kiedy i na jakich warunkach?
Oszuści udają kupców w internecie. Jak nie dać się nabrać?
Oszustwa ‚na bitcoina’ – jak nie dać się nabrać
Po co mi detektyw?
Podsłuch wciąż wszechobecny. W polityce i biznesie
Po rozstaniu nie mam nic… rozwód a finanse
Porwanie rodzicielskie, uprowadzenie rodzicielskie – jak sobie radzić

Ostatnie wpisy

Relacje majątkowe w małżeństwie
Relacje majątkowe w małżeństwie
Czytaj więcej
Wina w rozwodzie a władza rodzicielska
Wina w rozwodzie a władza rodzicielska
Czytaj więcej
Kiedy małżonek nie odbiera dokumentów z sądu - rola detektywa
Kiedy małżonek nie odbiera dokumentów z sądu - rola detektywa
Czytaj więcej
Czy detektyw może legalnie pobrać materiał genetyczny od dziecka?
Czy detektyw może legalnie pobrać materiał genetyczny od dziecka?
Czytaj więcej