Rozmawiając z klientami często słyszymy pytanie: „czy detektyw współpracuje z policją?” Na takie pytanie pada nasza ulubiona odpowiedź, czyli: „to zależy”. Od czego? Dzisiaj odpowiemy na pytanie czy detektywi współpracują z policją i jak taka współpraca wygląda.
Na kanwie seriali detektywistycznych, nie mających zresztą zbyt dużo wspólnego z rzeczywistością, wiele osób ma błędne przekonanie na temat tego, jak wygląda współpraca detektywa w policją. Wyobrażają sobie, że detektyw może swobodnie korzystać z danych zebranych przez policję, baz czy innych źródeł, z jakich policja pozyskuje dane. Wiele osób traktuje także detektywa jako nieoficjalną możliwość pozyskania danych policyjnych myśląc, że kontakty detektywa z policją pozwalają na pozaproceduralne skorzystanie z np. z bazy osób karanych, legitymowanych, adresowych czy jakichkolwiek innych.
Czytaj także: jak zostać detektywem?
Policjanci takie sprawdzanie osób nazywają „wrzuceniem na bęben”. Wiele osób dzwoniących do detektywa myśli, że dzięki niemu skorzystają z tego „bębna” nieoficjalnie, a w zasadzie nielegalnie. – Za takie działania zarówno detektyw, jak i policjant mogą odpowiadać karnie – bowiem kara przewidziana przez prawo za nieuprawnione korzystanie z baz policyjnych wynosi do 3 lat pozbawienia wolności. Dla detektywa wiąże się to także z utratą licencji, a dla policjanta z wydaleniem ze służby – wyjaśnia Artur Hasior, detektyw Katowice.
Działania policji i detektywa regulują odrębne akty prawne – policja działa na podstawie ustawy o policji, a detektyw na podstawie ustawy o usługach detektywistycznych. Policja ma określone uprawnienia i może stosować różne metody inwigilacji osób (za zgodą sądu lub na polecenie prokuratora), takie jak: przeszukanie, zatrzymanie, podsłuchiwanie czy stosowanie urządzeń lokalizujących typu GPS. Detektyw takich uprawnień nie ma, a za stosowanie metod i czynności zastrzeżonych dla organów państwowych może ponieść odpowiedzialność, a nawet trafić do zakładu karnego.
Czytaj także: kobieta detektyw – czy to dobry pomysł?
Czy zatem są okoliczności, w których policja i detektyw mogą legalnie współpracować, aby nie przekroczyć przepisów prawa? Zgodnie ze wspomnianą już ustawą o usługach detektywistycznych detektyw może prowadzić sprawy karne lub karnoskarbowe, w których czynności prowadzą instytucje państwowe pod warunkiem powiadomienia organu prowadzącego o podjęciu czynności. – Nie chodzi tutaj o pytanie o zgodę czy o dokładnie wskazywanie, jakie czynności będą podejmowane. Takie powiadomienie wysyłane jest listownie niezwłocznie po podpisaniu umowy. Często po otrzymaniu takiego powiadomienia policjanci kontaktują się z detektywami prowadzącymi sprawę i pytają o podjęte działania czy pozyskane już informacje – wyjaśnia Katarzyna Bracław, detektyw Lublin.
Taka współpraca jest w pełni legalna i nawet pożądana. Zarówno policja, jak i detektywi mają wspólny cel – ustalenie okoliczności popełnionego przestępstwa i wykrycie sprawców. Zatem mając wspólny cel i pilnując przepisów prawa współpraca policji z detektywami jest pożądana i w pełni dopuszczalna.
Przykłady legalnej współpracy z policją:
- odnalezienie przez detektywów ukradzionego auta i wsparcie policji w jego odbiorze z terenu prywatnego;
- udokumentowanie przez detektywów kradzieży pracowniczych w zakładzie pracy i zawiadomienie policji, która na podstawie zebranego materiału dokonała zatrzymań osób podejrzanych o kradzieże;
- odnalezienie przez detektywów dziecka porwanego przez rodzica pozbawionego władzy rodzicielskiej i działania policji w celu oddania dziecka pod opiekę prawnego opiekuna;
fot. facebook.com/sgpd997